Ponieważ sezon upałów się skończył i sezon rolkowania popołudniami także, mogę wrócić do pieczenia chlebów :) Nie ma porównania z chlebem ze sklepu, który na drugi dzień jest tak suchy, że nie nadaje się do jedzenia. Ten pszenny chleb z suszonymi pomidorami jest nie tylko bardzo dobry, wilgotny, mięciutki, z chrupiącą skórką, ale także bardzo dobrze się go wyrabia, formuje, piecze i kroi – idealny nawet dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z pieczeniem chlebów. Polecam :)
Składniki:
- 650 g mąki pszennej (może być zwykła lub chlebowa) + 2 łyżki do posypania pomidorów
- ok. 50-60 suszonych pomidorów
- ok. 10 listków świeżej bazylii
- 425 ml ciepłej wody
- 7 g suszonych drożdży
- 2 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy lub oleju ze słoika z suszonymi pomidorami + trochę oliwy do posmarowania
Pomidory pokroić na mniejsze kawałki i oprószyć dokładnie mąką.
Mąkę wymieszać z drożdżami, pomidorami, posiekaną bazylią, solą i oliwą.
Dodając stopniowo wodę miksować mikserem. Po dodaniu całej wody miksować jeszcze około 10 minut, aż ciasto będzie elastyczne, miękkie i będzie odchodziło od miski.
Ciasto i miskę (dno i brzegi) posmarować oliwą.
Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę/ blat oprószony mąką i delikatnie wyrobić oraz uformować*. Można oprószyć dłonie mąką, aby było łatwiej formować bochenek.
Bochenek przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Posypać z wierzchu mąką i zrobić delikatnie nacięcia bardzo ostrym nożem lub żyletką, starając się, nie naciskać za mocno.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 10 minut.
Chleb piec w temperaturze 200°C (grzałka góra dół) przez około 45 minut.
Studzić na kratce.
Kontrola jakości ;)
Smacznego :)
* Ciasto rozciągnąć delikatnie na kształt prostokąta. Zgiąć rogi ciasta do środka, a następnie całość złożyć na pół. Uformować ciasto na kształt bochenka, starając się, aby łącznie było na spodzie.
Przepis pochodzi (po modyfikacjach) z: http://gospodynimiejska.blogspot.com .
WK says
Wiem, że to jest rozdział o chlebach na drożdżach i w innym miejscu bloga są przepisy na chleby na zakwasie, ale od razu przemycę tutaj przepis na najlepszy – moim zdaniem – chleb pszenny na zakwasie pszennym (!).
Przepis jest z „konkurencji”, ale myślę, że autorka bloga się nie obrazi i potraktuje to jako inspirację :-) http://www.mojewypieki.com/przepis/tartine-country-bread
Wychodząc od tego przepisu można kombinować z różnymi dodatkami i też wyjdzie. Ja zrobiłem kilka dni temu wersję z suszonymi pomidorami.
Polecam obejrzeć również film, ktory jest wklejony pod powyzszym linkiem. Widac wyraznie, kiedy robi sie nacięcia w cieście i co one dają :-)
Pozdrawiam!
Ulubione Przepisy says
Oczywiście, że się nie obrażę…sama często korzystam z Moich Wypieków :) Chleb wygląda pięknie..może się skuszę :) Pozdrawiam!
WK says
Przepis prosty i trudno taki chleb zepsuć. Namawiam jednak wszystkich do robienia chlebów na zakwasach (żytnich i pszennych). Jest inny smak chleba. Na drożdżach to trochę jak ciastko lub chleb tostowy ;-) Dla początkujących to dobry sposób na wejście w temat, ale potem warto się od drożdży odzwyczaić.
Uwaga na marginesie: chleb nacina sie bezposrednio przed włożeniem do piekarnika! Naciecia nie są dla ozdoby, ale po to, aby ciasto podczas gwałtownego wyrastania w piekarniku (wysoka temperatura) miało gdzie ujść. Nacinanie i zostawianie chleba do wyrośnięcia nic nie daje, a jedynie psuje wyrastanie, bo „blizny” przez ten czas i tak się zasklepią. Widać zresztą to na zdjęciach upieczonego bochenka: chleb nie poszedł w górę, a jedynie ma „rozstępy” ;-)
Udanych wypieków Wszystkim forumowiczom życzę!
Ulubione Przepisy says
Odnośnie wyższości przepisów na zakwasie od tych na drożdżach. Osobiście chyba wolę te na drożdżach – są szybsze w przygotowaniu, przystępniejsze i w cale nie muszą smakować jak ciasto drożdżowe. Oczywiście wszystko zależy od przepisu – niektóre faktycznie są takie.
Co do nacięć – zgadzam się w 100%. Pozdrawiam :)
Gosia says
Super chlebek,mam pytanko:jakiej rasy jest Twój piesek na zdjęciu? Czy to jakiś mieszaniec? Jest śliczny.:-)
Ulubione Przepisy says
To Jack Russell Terrier :) nasza kochana wredzioszka…po pańciu :)
tu-tusia says
Piękny bochenek Ci wyszedł!
Ulubione przepisy says
Dziękuję :) Nie miałam z nim żadnych problemów.
dorapiecze says
Jaki piękny bochen.
asia says
wygląda wspaniale i musi tak smakować, ja sobie przepis dodaje do zakładek, i nie omieszkam spróbowac zrobić :))
gin says
Wygląda niezwykle apetycznie :)
Ale masz ślicznego pomocnika :)
Ulubione przepisy says
Dzięki ;) Zawsze gotowy do pomocy.
a./LOS says
Kontrola jakości musiała wypaść pozytywnie, wyrokuję po minie kontrolera ;)