Po ostatnim rodzinnym grillowaniu mam w lodówce 1,5 kg kiełbasy i 0,5 kg kaszanki :D Tak to jest jak się wszyscy „dogadają” co przynieść ;) Ponieważ na grilla chwilowo ochoty nie mam…a kiełbasa w lodówce leży i woła…”zjedź mnie, zjedz mnie”…. to ostatnio na obiad mieliśmy kiełbasę pieczoną z fasolą, pomidorami i ziemniakami. Syte, kompletne i lekko pikantne danie. Polecam :)
- 3 małe kawałki kiełbasy (ok. 300 g)
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 puszka posiekanych pomidorów
- 1 czerwona papryka
- 4 nieduże ziemniaki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- ⅓ łyżeczki ostrej papryki
- sól
- pieprz
- Kiełbasę pokroić na mniejsze kawałki i ponacinać. Podsmażyć ją na patelni ze wszystkich stron. W razie konieczności na patelnię dodać odrobinę oliwy.
- Kiełbasę zdjąć z patelni.
- Na patelnię wrzucić posiekaną cebulę. Smażyć około 3 minut. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz pokrojoną w kostkę paprykę. Smażyć kilka minut.
- Dodać pomidory. Gotować około 5 minut. Doprawić do smaku solą, pieprzem i papryką.
- Dodać obrane i pokrojone na mniejsze kawałki ziemniaki oraz odsączoną z zalewy fasolę. Całość dokładnie wymieszać.
- Warzywa przełożyć do formy do zapiekania. Dodać kiełbasę i wstawić do nagrzanego do 180°C piekarnika. Piec około 50 minut. Przed wyjęciem potrawy z piekarnika należy sprawdzić czy ziemniaki są już miękkie. Smacznego :)
Przepis po małych modyfikacjach pochodzi z: http://filozofiasmaku.blogspot.com
Leave a Reply