Mięciutkie, puszyste, słodko-słone bułeczki, wzorowane na słynnych bułeczkach z Hotelu Parker House w Bostonie. Idealne na sobotnie (i nie tylko) śniadanie. Najlepsze pierwszego dnia, na ciepło. Polecam :)
Składniki:
- 280 g mąki pszennej
- 175 ml letniego mleka
- 30 g płynnego masła
- 1 jajko
- 1 łyżka cukru
- 1 1/4 łyżeczki drożdży instant (10 g świeżych)
- 1 łyżeczka soli (proponuję zmniejszyć do np. 3/4 ponieważ ciasto wychodzi naprawdę słone)
Dodatkowo:
- 15 g płynnego masła do smarowania
Drożdże rozpuścić w połowie mleka i odstawić na 5 minut.
Pozostałe mleko wymieszać z masłem, cukrem i jajkiem. Dodać mąkę, sól i drożdże. Wyrabiać (np. mikserem), aż ciasto będzie miękkie i elastycznie. Ja musiałam dosypać z pół szklanki mąki ponieważ ciasto było zbyt rzadkie i nie byłam w stanie ugnieść go w kulę.
Ciasto odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 h do podwojenia objętości.
Ja wstawiłam ciasto na całą noc do lodówki, do wyrośnięcia. Dzięki temu mogliśmy rano, dość szybko, cieszyć się świeżym i ciepłym pieczywem.
Jeśli trzymaliście ciasto w lodówce dajcie mu się ogrzać przez około 30 minut, zanim przystąpicie do dalszego wyrabiania.
Ciasto rozwałkować na placek o wymiarach 40 x 20 cm, a następnie pociąć go na 4 paski o szerokości 5 cm (i długości 40 cm). Każdy pasek pociąć na 4 kawałki.
Każdy kawałek posmarować masłem i złożyć prawie na pół (zostawiając 1 cm rant z jednej strony).
Tak ukształtowane bułeczki układać dość luźno, jedną za drugą (każda następna bułeczka powinna opierać się na tym 1 cm rancie) na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Bułeczki przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 30 minut.
Piec w temperaturze 220°C przez około 15 minut (aż będą ładne zarumienione).
Smacznego :)
Przepis pochodzi z: Ultimate Bread – Eric Treuille, Ursula Ferrigno (www.chleb.info.pl)
Nie znałam tych bułeczek. Wyglądają świetnie i na pewno też tak smakują :D
Jutro na śniadanie jak znalazł ;))
Wyglądają bardzo smakowicie.
Nie tylko wyglądają ;)