Cantucci (lub inaczej zwane biscotti) to klasyczne włoskie ciasteczka rodem z Toskanii. Tradycyjne spożywane maczane w kawie (lub w winie Vin Santo). Szczelnie zamknięte mogą być przechowywane nawet kilka miesięcy. Cantucci ciasteczka przygotowywane z dodatkiem całych migdałów w skórkach są twarde (nie są to kruche ciasteczka ;)) ponieważ są podwójnie wypiekane. Jadłam oryginale – jadłam te… są tak samo pyszne :D Polecam :)
Ciasteczka były przygotowane w ramach akcji „Wypiekanie na śniadanie” – zachęcam do udziału.
- 150 g mąki pszennej
- 100 g migdałów w całości ze skórką
- 70 g białego cukru
- 1 jajko
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- Szczypta soli
- skórka otarta z 1 cytryny
- W misce ubić jajko z cukrem. Ubić na puszystą masę - puch. Jest to bardzo istotne.
- Dodać sól i skórkę z cytryny. Cały czas miksować.
- Proszek do pieczenia wymieszać z mąką pszenną i dodawać po jednej łyżce do jajek. Wszystkie składniki muszą się dokładnie połączyć.
- Przestać miksować. Delikatnie wmieszać łyżką migdały w całości.
- Przy pomocy mokrych dłoni uformować wałek (o kształcie batona) o wymiarach mniej więcej: 25 cm długości, 6 szerokości i 2 wysokości. Wałek ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Ciasto piec 25 minut w temperaturze 180 C (grzałka góra - dół).
- Po tym czasie ciasto wyjąć i przestudzić.
- Po około 25 minutach ciasto pokroić na kawałki o grubości około 1-1,5 cm.
- Ciasteczka ułożyć na blaszce i piec 8 minut z jednej strony. Następnie ciastka przekręcić i piec dodatkowe 8 minut. Smacznego :)
Piekłam wspólnie z:
- Chleby.info
- Przepisy Aleksandry i Jej Mamy
- Kuchnia Maryny
- Jak pączek w maśle…
- Kulinarne szaleństwa Maniusi
- Moje domowe kucharzenie…
- Różowa kuchnia
- Małe kulinaria
- Kulinarna piniata
- Moje Małe Czarowanie
- Fabryka Kulinarnych Inspiracji
- Magia w kuchni
- Po prostu Marghe
- Nasze życie od kuchni
- eMMa kreatywna
- Cukry Proste
- Stylowa kuchnia
- Czary-gary w kuchni
- Moje wypieki i nie tylko
- Z miłości do słodkości…
- Agata gotuje
- Przy kuchennym stole
- Smaczna pyza
Dorota says
Moje ulubione ciasteczka – tak powiedział mój mąż. Piekłam je dwa kolejne wieczory d i nie zdążyły wystygnąć.