Nie zawsze może być lekko, nie zawsze może być dietetycznie i bez mięśnie…czasami właśnie musi być tłuściej i musi być mięcho ;) Raz na rok (od kilku lat) – jak uda mi się kupić w miarę chude mięso – robię na obiad żeberka. Zawsze jest to właśnie ten przepis – duszone żeberka z miodem i sosem sojowym. Uwielbiam je w takim wydaniu. Nie przeszkadza mi tłusty sos ani duża ilość kalorii. Obowiązkowo podaję z sałatką i frytkami – a co! :) Sos jest aromatyczny i słodkawy. Można użyć zarówno sosu sojowego jasnego jak i ciemnego. Mam wrażenie, że przy ciemnym sos jest bardziej intensywny w smaku (i kolorze). Bardzo polecam :)
- 1 kg żeberek wieprzowych
- 5 łyżek sosu sojowego
- 5 ząbków czosnku
- 2 czubate łyżki miodu
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 listek laurowy
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- kilka ziarenek pieprzu
- 1 szklanka wody
- mąka
- sól
- Żeberka umyć i pokroić na mniejsze kawałki. Włożyć do miski.
- Do miski z żeberkami dodać przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, sos sojowy (może być jasny lub ciemny), słodką paprykę i miód. Żeberka dokładnie obtoczyć w sosie.
- Miskę przykryć i wstawić do lodówki – najlepiej na całą noc.
- Zamarynowane żeberka obtoczyć w mące i podsmażyć na patelni.
- Żeberka przełożyć do garnka (najlepiej z grubym dnem). Podlać wodą oraz pozostałym z marynowania sosem. Dodać listek laurowy, ziele angielskie i pieprz. W razie potrzeby można dodać jeszcze trochę sosu sojowego.
- Dusić pod przykryciem, na wolnym ogniu do miękkości przez około godzinę (czas duszenia zależy od wielkości kawałków). Często mieszać ponieważ sos ma tendencję do przywierania do dna.
- Doprawić do smaku – solą, miodem, słodką papryką w zależności od preferencji. Smacznego :)
Przepis pochodzi z: www.wielkiezarcie.com – został udostępniony przez Legwanica
Kasandra S says
Pychota. Przyznam, że po raz pierwszy robiłam żeberka w ten sposób i ogólnie takowych jeść nie powinnam ze względu na tłustość potrawy( miewam przeciążenia wątroby), lecz tłuszczyk się wygotował, więc wzięłam na wspomaganie wątroby swój Essentix i zabrałam się za dokładkę i nie miałam żadnych problemów. Zatem ten przepis jest smaczny i zdrowy, nawet dla osób z problemami wątrobowymi. Na stałe zagości w mojej kuchni. Pozdrawiam.