Dlaczego założyłam własnego bloga, skoro w Internecie można znaleźć milion innych? Właśnie dlatego, że jest ich tak wiele :)
Każdy, kto choć trochę lubi gotować ma własny sposób na gromadzenie przepisów. Jest ich wiele: przepisy można trzymać w segregatorze, na komputerze albo w zeszycie. Ja przepisy drukowałam. Po pewnym czasie wydruków zrobiło się tyle, że przestałam je nawet segregować (nadal czekają na lepszy moment) nie mówiąc o pamiętaniu co już wydrukowałam, albo wypróbowałam. Stosik kartek, rósł i rósł a mężuś zaczął narzekać, że tyle dobrych rzeczy miał okazję jeść tylko raz. Tak zrodził się pomysł założenia bloga, na którym zamieszczałabym wszystkie przepisy, które uważamy za udane i o których nie chcielibyśmy zapomnieć :)
Uwielbiam: kuchnię włoską (pasta na obiad raz w tygodniu jest obowiązkowa), czosnek, szpinak, suszone pomidory, mascarpone, kurczaka, zapiekanki, pierogi, gulasze… Właściwie nie ma rzeczy, których nie lubię.
Piekę: …od wielu lat. Miałam to szczęście, że mogłam obserwować w kuchni mamę, która „miała do nich rękę”. Ostatnio polubiłam piec chleby (na drożdżach lub na zakwasie) i bułeczki.
Całe szczęście, że poza siedzeniem w kuchni mamy z mężem wspólne hobby – jeżdżenie na rolkach – co pozwala nam spalać kalorie po pysznych obiadkach i deserach. Jak to dobrze, że nie musimy sobie ich odmawiać ;)
Moim hobby jest także fotografia. Dzięki blogowi mam szansę rozwijać się w nowej dla mnie dziedzinie – fotografii kulinarnej. Jak to dobrze, że mamy wymówkę do ulepszania swojego sprzętu ;)
Dziękuję Wszystkim, którzy odwiedzają mojego bloga. Nie przypuszczałam, że w tak krótkim czasie uda mi się zdobyć tylu fanów :) Proszę o komentarze i oceny do przepisów. Jeśli znacie przepis na coś pysznego co chcielibyście, abym zamieściła na blogu proszę o kontakt.
A o to i ja…pani kucharz we własnej osobie…z dala od garów ;)
Pozdrawiam,
Kasia
Elżbieta Trzeciak says
przez przypadek trafiłam na Twoją stronę internetową – bloga o gotowaniu szukając przepisu na coś dobrego z ciasta francuskiego, który zalega mi w lodówce . I bardzo się cieszę bo stronka super ,ciekawe przepisy – Gratuluję!
i mam pytanko czy będę otrzymywała nowe wpisy na mojego e-maila?
Marzena says
Ojoj Jack Russel – też mam tą rasę i jestem szalona na jego punkcie :-) to najlepsza rada na świecie :-) pozdrawiam :-)
Ulubione Przepisy says
Zgadzam się w 100% :D Ja naszą uwielbiam…mimo, że jest straszny wredzioszek po pańciu ;)) Pozdrawiam!