Zamieszczam ostatni przepis przed świętami…przynajmniej taki jest plan ;) Mam nadzieje, że Wam przypadnie do gustu i go wykorzystacie. Biała kiełbasa pieczona w piekarniku z dodatkiem cebuli, czosnku i ziół jest pyszna – mięciutka i aromatyczna. Sukces tego dania na pewno tkwi w zakupie dobrej gatunkowo białej kiełbasy…moja taka była. Polecam ten przepis na Święta jako alternatywę dla kiełbasy gotowanej :)
Składniki
- 0,7 kg surowej białej kiełbasy
- 3 duże cebule
- 2 ząbki czosnku
- mieszanka przypraw (np. cząber, majeranek, tymianek)
- sól
- woda
Kiełbasę gotować w osolonej wodzie przez około 15 minut.
Cebulę i czosnek pokroić w plasterki.
Połowę cebuli z czosnkiem położyć na dnie formy do zapiekania – najlepiej naczynia żaroodpornego – na to położyć kiełbasę i posypać pozostałą cebulą. Całość zalać 4-5 chochelkami wody, w której gotowała się kiełbasa. Całość oprószyć ziołami.
Piec około 60 minut w temperaturze około 180-190°C. Przez 40 minut kiełbasę najlepiej piec pod przykryciem. Później pokrywkę należy zdjąć, aby kiełbasa i cebula się ładnie zarumieniły od góry. Można wspomóc się funkcją grilla w piekarniku, jeśli będzie zbyt blada.
Podawać z ulubionymi dodatkami jak chrzan, ćwikła, borówka, musztarda itp.
Smacznego :)
Rewelacyjny przepis, wszystkim bardzo smakowało, dodaję go do ulubionych przepisów.
mmmmmmm Właśnie zaczynam ją zjadać, pachnie bosko, zieki za przepis!
Polecam się na przyszłość :)
Właśnie ją robię …. Pachnie apetycznie:
Masz rację sukces leży w jakości kiełbasy, ale zawsze dodatkami można ją podciągnąć.
A tak na marginesie nie zwracajmy uwagi na drobiazki, przecież nie tu o nie chodzi i uwagi na temat użytych wyrazów na blogu o gotowaniu można sobie darować.
Pozdrawiam – Wiga
Witam.
Ile mililitrów według tego przepisu ma chochelka? Na różnych stronach spotkałem się z rozstrzałem od 100 ml do 250.
Pozdrawiam
Moje chochelki mają około 1/2 szklanki :) Pozdrawiam
Surowa ta biala ma byc?
Tak surowa. Będzie najpierw gotowana a później pieczona. Pozdrawiam :)
Uwielbiam tego bloga i często korzystam z przepisów, ale błagam, „bynajmniej” nie znaczy tego samego co „przynajmniej”. Smutno mi, gdy na tak świetnym blogu widzę tak podstawowe błędy.
Dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi. Przyznaję się bez bicia, że czułam od zawsze, że źle używam tego słowa..tzn. w złym kontekście itp. ale ciężko było mi to zmienić. Obiecuję poprawę skoro już ktoś poza mną to widzi!! :)
Pani Weroniko słowo bynajmniej jest zaprzeczeniem, a wątpię by właściciel bloga zaprzeczał sam sobie, jeżeli taki był plan żeby przedstawić ostatni przepis w danym okresie czasu, to słowo bynajmniej oznaczało by że tkiego planu nie było.
Pozdrawiam
Przecież ja nie zachęciłam do użycia słowa „bynajmniej”, tylko je odradziłam. Autorka z klasą przyznała się do błędu, poprawiła na „przynajmniej” i jest pięknie. Koniec tematu (od 2 lat).
Zwracam honor, przepraszam, widać wtrąciłem się między wódkę a zakąskę, nie miałem pojęcia o zmianie wpisu, jak zwykle udało mi się narobić zamieszania, a tylko chciałem upiec białą kiełbaskę:)
Pozdrawiam.
A ja taka nieświadoma byłam toczących się tutaj dyskusji :)
Z przyjemnością informuję, że zaprzestałam używania słowa „bynajmniej” w niepoprawny sposób całkowicie i ostatecznie :D Pozdrawiam cieplutko!!
Fajna sprawa. Robiłam, smakowała.
Kiłbaska wyszła pycha :-D
Cieszę się, że smakowała :)